Tym razem zdjęcia wyjątkowej pary – Kingi i Krzyśka, którzy nie mieli szczególnych oporów, aby po uroczystym obiedzie zrzucić zbędne części garderoby i lekko ostudzić emocje w pobliskim basenie! To się nazywa spontaniczność, nie prawda? 😉
Współpraca na piątkę z plusem. Dziękuję Wam bardzo!