Johannesburg. Miasto zaprzeczające utartemu wizerunkowi biednej Afryki. Zbudowane dosłownie na złocie i diamentach. Bogactwo i przepych, którego tam byśmy się nie spodziewali, są tym bardziej uderzające. Nadal jest to jednak Afryka. Obnoszenie się na ulicy z drogą komórką nie jest wskazane. Można ją stracić. Razem z ręką.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z tego niezwykłego miasta, będącego mariażem dzikiego afrykańskiego klimatu z nowoczesnością i ogromnym rozmachem Zachodu.